Nie mam ulubionej piosenki, bo wskazać jedną z ogromu cudownej muzyki się po prostu nie da. Jednak ukochanymi utworami uwielbiam się dzielić, w związku z tym zapraszam na pierwszą odsłonę piosenek mojego życia.
Moja miłość największa – Michał Bajor
Pojawienie się piosenek wykonywanych przez Michała Bajora w moim przypadku nie jest żadnym zaskoczeniem. Tych ukochanych utworów jest mnóstwo, jednak to właśnie od Mojej miłości największej wszystko się zaczęło. Tekst Wojciecha Młynarskiego, muzyka Włodzimierza Korcza i wykonanie Michała Bajora – takie trio to gwarancja najwyższej jakości.
Tylko mnie poproś do tańca – Anna Jantar
Choć w moim życiu głos Anny Jantar istnieje od zawsze i od zawsze był przeze mnie lubiany, dopiero kilka lat temu przyjrzałam się Jej twórczości bliżej i to przyjrzenie sprawiło, że dzisiaj mogę zdecydowanie uznać, że Anna Jantar to jedna z najważniejszych dla mnie artystek. Tylko mnie poproś do tańca zasmuca i niesie silny przekaz.
Jeszcze się tam żagiel bieli – Alicja Majewska
Nie jestem zwolenniczką podziału na rzeczy męskie i żeńskie, ale Żagiel uwielbiam całą sobą! Energia Alicji Majewskiej w tym utworze to prawdziwa petarda.
Grande valse brillante – Ewa Demarczyk
Tekst Juliana Tuwima, muzyka Zygmunta Koniecznego i ona – czarna madonna, czarny anioł, za każdym razem ten sam dreszcz*. Ewa Demarczyk to fenomen. Nie do podrobienia, emocje w głosie na najwyższym poziomie, interpretacja mistrzowska. Od tego utworu nie można się uwolnić.
Jeszcze w zielone gramy – Magda Umer
Ten tekst Wojciecha Młynarskiego uważam za jeden z najważniejszych i najgenialniejszych w polskiej muzyce. Oczywiście możecie się ze mną nie zgadzać, jednak dla mnie te słowa są po prostu niesamowite, a wykonanie Magdy Umer – tak delikatne i kojące, że wracam do niego naprawdę często.
*Maanam – Kraków (Ocean wolnego czasu)