Jesień bywa twórczo niełatwa. Niektórych długie wieczory i szarówa za oknem motywują, innych wręcz przeciwnie. Ja należę do tej drugiej grupy. Jak pokonać twórczą blokadę? Wypracowałam swoje sposoby!
WERSJA AUDIO (wersję do czytania znajdziecie poniżej)
Przede wszystkim wychodzę z założenia, że nie zawsze musi nam się chcieć. Są takie momenty, w których nie mamy ochoty absolutnie na nic i to naprawdę jest w porządku. Dla mnie jednak najgorsze w tworzeniu jest to, kiedy motywację mam, ale brakuje mi inspiracji i nie mam zielonego pojęcia, co mogłabym zrobić. Ratuję się wtedy sprawdzonymi sposobami…
3 sposoby na twórczą blokadę
Stosuję trzy sprawdzone sposoby na pokonanie twórczej blokady. Odnoszę się oczywiście do tego, co ja robię w wolnym czasie, czyli do hand letteringu, ale wierzę, że można je zastosować do niemal każdej aktywności.
Najciemniej pod latarnią, czyli Pinterest i Instagram
Często zapominamy, ile inspiracji mogą nam przynieść aplikacje, z których korzystamy przecież na co dzień. Dla mnie ich ogromnym źródłem jest Pinterest i Instagram. Tworzę sobie na tych stronach tablice wypakowane po brzegi pracami innych osób. Czasami, w gorsze dni, po prostu je kopiuję, ćwicząc nowe techniki (oczywiście tych prac nie publikuję), dzięki czemu później już mogę robić coś w pełni mojego.
Jeszcze raz, aż do skutku
Kiedy mam ochotę popisać, ale nie mam pojęcia, co mogłoby to być, sięgam po moje stare prace i wykonuję je od nowa. Dzięki temu mogę sprawdzić, czy zrobiłam progres. Mam też gotowy pomysł i choć powtarzam coś po raz kolejny, to mimo wszystko wciąż ćwiczę i ciągle się czegoś uczę.
Wyzwania
Fantastycznym sposobem na pokonanie twórczej blokady są wyzwania. Najlepiej kogoś do nich zaprosić – to dodatkowa motywacja, żeby się nie wycofać. Na moim blogu możecie podejrzeć kilka takich sposobów zainspirowania się:
Wyzwanie numer 1 – z Michałem Bajorem w tle
Wyzwanie numer 2 – czyli Dawid Podsiadło i inni
Wyzwanie numer 3 – Lana Del Rey i Bisz
A Wy? Jak się motywujecie?