23 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Prawdziwe święto wszystkich miłośników zatracania się w lekturze. To doskonała okazja, aby podzielić się z Wami tymi książkami, które zachwyciły mnie w szczególny sposób.
Jakiś czas temu na Instagramie moja koleżanka nominowała mnie do podzielenia się 10 książkami, które polecam. Wybieranie ich sprawiło mi dużą przyjemność i przypomniało, jak uwielbiam wszystkie wybrane wtedy tytuły. Dlatego dzisiaj, z okazji Światowego Dnia Książki, chciałabym podzielić się z Wami tymi pozycjami. Mam nadzieję, że wśród tej dziesiątki znajdziecie coś idealnego dla siebie!
Agnieszka Osiecka na Światowy Dzień Książki
Nowa Miłość. Wiersze prawie wszystkie
Agnieszka Osiecka jest moją ukochaną poetką. Nauczyła mnie, jak rozpoznawać piękne słowa, jak chłonąć zachwycające zdania. Niejednokrotnie wspominałam o Niej w podcaście i na blogu, między innymi w poście o ukochanych poetach polskiej piosenki. Nie powinno więc Was wcale dziwić, że dwa tomy twórczości Osieckiej polecam z całego serca. Te książki traktuję jak najprawdziwszy skarb.
Biała bluzka
Uważam „Białą bluzkę” za prawdziwy klasyk, kwintesencję Agnieszki Osieckiej. Z Jej prozy wyczytać można tak wiele emocji, które nie bombardują, nie wywołują zmęczenia, lecz zapierają dech. Zachwycam się każdym zdaniem, właściwie zawsze, bo każde z nich jest trafne, czasami koi, czasami naprawdę boli, jednak ZAWSZE, bez wyjątku, jest JAKIEŚ. Poza tym, czytając Osiecką, niemal namacalnie czuję klimat dawnych czasów. Niesamowita obserwatorka. Elżbieta to bohaterka nie do zdefiniowania – dużo w niej smutku i siły jednocześnie. Myślę, że to doskonała książka do rozpoczęcia przygody z Agnieszką Osiecką. Jeśli Cię pochłonie bez reszty, pokochasz wszystko inne.
Życie pastwi się nade mną z niebywałym okrucieństwem. W słowach też nie znajduję żadnej pociechy ani przytułku. Suche słowa mi się sypią, sypkie, oddzielne.
Agnieszki osieckiej i Jeremiego Przybory Listy na wyczerpanym papierze
Nie mogłam przecież w takim zestawieniu pominąć najlepszej książki na świecie. Jednak nie będę się rozpisywać na jej temat, ponieważ na blogu znajdziecie już cały wpis poświęcony listom.
Ach, jakże ten Przybora kochał Osiecką! Jakże pięknie potrafił to opisać! Czasami brakuje przecież słów. Nie w tym przypadku. Z każdego zdania biło coś w postaci aury, miało się takie poczucie, że to MUSIAŁO być prawdziwe, że nie da się TAK udawać. Jako czytelnik czułam się tak, jakbym ukradła im te listy i czytała gdzieś w kąciku, z okropnymi wyrzutami sumienia, bo jak można, bo przecież to prywatne. Pierwsze listowne Kocham Ciebie, Agnieszko zatrzymało na chwilę wszelkie czynności życiowe.
– Przejdź do: Z przyjemnością złamałam tajemnicę korespondencji
Olga Tokarczuk – Prawiek i inne czasy
Do czasu, kiedy sięgnęłam po „Prawiek i inne czasy”, najbardziej ukochałam w twórczości Olgi Tokarczuk książkę „Prowadź swój pług przez kości umarłych”. Jednak już pierwsze strony „Prawieku” tak mnie porwały, że zachwytom nie było końca. Czułam się tak, jakbym zakradła się na jedno z drzew i obserwowała mieszkańców przez okna, słuchała ich rozmów, przyglądała się temu, co robią, gdy myślą, że nikt nie patrzy. Dla mnie Olga Tokarczuk jest pisarką wybitną. Jej sposób narracji, styl budowania historii i niesamowity warsztat sprawiają, że czytając napisane przez nią książki, czuję najczystsze szczęście obcowania z czymś fantastycznym. Kocham zachwyt, doskonale o tym wiecie. Tutaj niemal każde zdanie napełnia mnie wdzięcznością za to, że możemy żyć w czasach, kiedy tworzy Tokarczuk. Dla takich książek warto czytać!
Katarzyna Bonda – Polskie morderczynie
Zaczytuję się w książkach true crime. Nie są mi obce publikacje opisujące morderców, zbrodnie, kryminalistykę szeroko pojętą. Myślę, że jestem już w stanie rozpoznać, która z nich jest dobra. A „Polskie morderczynie” z całą pewnością takie są. Pisałam już o tej publikacji na blogu.
[…] to książka fascynująca, przerażająca, czasami smutna. Opowieści kobiet, które zabiły. Z różnych powodów, dla spokoju, korzyści, z niemocy. Dużym plusem jest to, że początkowo czytamy opowieść skazanej, a dopiero później przechodzimy do akt sprawy i poznajemy prawdziwe okoliczności zdarzenia.
– Przejdź do: 5 (książek) na weekend
Krystyna Janda, Katarzyna Montgomery – Pani zyskuje przy bliższym poznaniu
Nie wiem, jak dużo wywiadów-rzek przeczytałam w mojej czytelniczej karierze, ale mogłabym to określić jednym słowem: mnóstwo. Uwierzcie mi, o naprawdę dobrą książkę tego typu jest trudno. Szczególnie boli mnie to w przypadku wywiadów z artystami, których uwielbiam. Na tle wszystkich doświadczeń mogą z czystym sumieniem powiedzieć: to jeden z najlepszych wywiadów, jakie czytałam. Katarzyna Montgomery wykonała niesamowitą pracę, o czym zresztą pisałam już na blogu.
Pani zyskuje przy bliższym poznaniu jest zbiorem cudownych opowieści, opinii, przemyśleń. Przeczytamy i o dzieciństwie, młodości, i o nauce zawodu, o ważnych rolach, najważniejszych osobach, przyjaźni, podróżach, teatrze, fundacji, sztuce…, ale z pewnością się nie zagubimy, ponieważ wszystko świetnie ze sobą współgra. Nie zabraknie śmiechu, wzruszeń i zamyśleń – zaręczam!
– Przejdź do: Janda to Janda. Ze wszystkimi konsekwencjami
Hanna Krall
Cóż to za Światowy Dzień Książki bez dobrego reportażu? 🙂 Niestety, muszę przyznać, że z twórczością Hanny Krall zapoznałam się bardzo późno, bo dopiero w tamtym roku, ewentualnie dwa lata temu, po przeczytaniu „Reporterki”. Jednak nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem – od tego czasu naprawdę sporo już nadrobiłam, dlatego z całego serca polecam… WSZYSTKO. Każda książka Hanny Krall jest doskonała. Każda na najwyższym poziomie. Oszczędna forma reportażu okazała się moją ulubioną.
Kalina Błażejowska – Uparte serce. Biografia Poświatowskiej
Jestem fanką biografii. Uważam, że najlepsze historie pisze życie. Takie książki to często prawdziwa lekcja i bardzo dużo można z niej wyciągnąć. Na tle innych zdecydowanie wyróżnia się „Uparte serce” Kaliny Błażejowskiej, które ma ciekawą formę. Teoretycznie więc czytamy biografię Poświatowskiej, w praktyce mamy do czynienia z porywającą powieścią. Kocham Haśkę, moje serce więc jest tą książką po stokroć uradowane.
Młynarski. Rozmowy
W książkowym podsumowaniu 2018 roku napisałam, że to książkowy ideał. Nie zmieniłam zdania. Do tej publikacji podchodzę z ogromną czułością i wzruszeniem, bo takie emocje wzbudza we mnie twórczość Wojciecha Młynarskiego. Poza tym to książka niezwykle inspirująca. Młynarski w taki sposób opowiadał o pracy tekściarza, że po lekturze napisałam piosenkę! Oczywiście moja nie jest ani trochę dobra, jednak mimo wszystko przyniosło mi to mnóstwo radości. Wracając jednak do książki, muszę dodać, że jest przepięknie wydana! Przeglądałam ją setki razy i za każdym razem nie mogę się nazachwycać.
Daniel Spoto – Oczarowanie. Życie Audrey Hepburn
Nie mam pojęcia, jak dużo biografii Audrey Hepburn przeczytałam, ale wydaje mi się, że ok. dziesięciu. Moje serce skradły dwie: wspomniane „Oczarowanie” i „Uosobienie elegancji”. O drugim tytule napisałam lata temu na LubimyCzytać:
„Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji” nie jest książką o aktorce, ikonie stylu, gwieździe… To książka o matce, przyjaciółce, kimś bliskim i przez to najwspanialszym.
Można zarzucić brak obiektywizmu, ale tak naprawdę, czy jest on nam tutaj potrzebny? Czytamy wspomnienia syna, przecież to oczywiste, że Audrey była dla niego zupełnie inną kobietą.
Książka jest niezwykle poruszająca. Ostatnie godziny Audrey przedstawione są tak dokładnie, że trzeba być chyba ze skały, żeby to nie poruszyło wszystkich wewnętrznych strun. […] Prócz tych wzruszeń – dużo uśmiechu. I masa informacji, które teoretycznie nie są ważne, ale mnie zawsze ciekawią najbardziej. […]
Dlaczego jednak polecam właśnie „Oczarowanie”? Przede wszystkim dlatego, że to pierwsza biografia Audrey, z którą się zapoznałam. Dzięki niej pokochałam ten życiorys, chciałam więcej. Poza tym jest rzetelna, dobrze napisana, nie mogłam się od niej oderwać i doskonale to pamiętam, mimo upływu lat.
Nie przepadam za czytaniem książek wielokrotnie, jednak przy tworzeniu tego wpisu nabrałam ogromnej ochoty na powtórzenie sobie wszystkiego. 😉 Z okazji Światowego Dnia Książki chciałabym Wam życzyć samych wspaniałych czytelniczych podróży!
4 odpowiedzi na “Światowy Dzień Książki – 10 książek, które warto przeczytać!”
To niesamowite, jak mamy podobne czytelnicze wybory. Aż miło, że w blogosferze są takie bratnie kulturalne dusze 😀
Mnie również to zawsze bardzo cieszy! 🙂
Dużo ciekawej literatury 🙂 Z zestawienia czytałam ,,Polskie morderczynie” – wstrząsająca opowieść.
Dziękuję i serdecznie polecam całą resztę. 🙂